czwartek, 15 grudnia 2005
Karol Irzykowski "Uwagi do Pałuby"
Albo to ciągłe bredzenie na temat myśli i czynu juz się uszami przelewa. Do kroćset diabłów! człowiek ma wrażenie, jakby żył wśród samych pozytywek. Czas najwyższy, żeby ktoś palnął pieścią w stół i krzyknął: Głupstwa gadacie!
Karol Irzykowski "Uwagi do Pałuby"
Jeszcze dawno temu lubiłem czytać wywody naukowe o tym, jakie cechy znamionuja geniusza, a jakie talent, i próbując tych cech tak, jak sie próbuje różnych kapeluszy w sklepie, zazwyczaj orzekałem, że jestem geniuszem.
Karol Irzykowski "Uwagi do Pałuby"
Ciągle się mówi, że dzieła sztuki należy oceniać "sine ira et studio", że powinno sie krytykować tylko dzieło, a nie osobę autora. Bynajmniej! Wszakże nie rozchodzi się o dzieło, ale o stan psychiczny, z którego ono wynikło, o zapatrywania autora, o to, co w nim jest najdroższe i najlepsze, bo nie ma rzeczy bardziej osobistej niż poezja! Wykazując, że czyjeś dzieło jest głupie, unicestwiam intelektualną istotę autora - to nie ulega wątpliwości.
wtorek, 06 grudnia 2005
Mieczysława Piotrowski "Złoty Robak"
Słyszeć niezabawność to zacząć umierać.
czwartek, 01 grudnia 2005
Mieczysław Piotrowski "Złoty robak"
Wiedział, że jeśli się mylił, był głupcem. Ale miał jakąś ochotę zostać okrutnym głupcem, który za dużo myśli, w poprzek czyichś tajnych zamiarów - jakich? - w poprzek całej gęstwiny spraw niewiadomych.
Mieczysław Piotrowski "Złoty robak"
- Ludzie. Tłum. Ale... Naprawdę jest to garstka... U szczytu myślącego świata stoi kilku ludzi. Nie, nie, nie ci, którzy rządzą. Mówię o tych, którzy myślą. Jest to garstka, a krok dalej czarna otchłań. I tak płyną czasy. Ulicą płynie rzeka. Lecz to nie to, myślę o tych kilku. Gdyby tak pójść i odwiedzić każdego z tych kilku w domu, spojrzeć i stwierdzić, na co są chorzy i jak smutni, bezradni, przygięci w obliczeniach, ile im jeszcze zostało, można by sie powieśić na ostatnich z odwiedzanych schodów.